Jak nazwać firmę?

Jest to jedno z zagadnień – tabu, które młodym przedsiębiorcom spędza sen z powiek, które bywa, że powoduje podniesione ciśnienie i stany przedzawałowe… 🙂 A ns serio: niezwykle ważne jest to, jak nazwiemy swoją firmę.Będzie to wszak wizytówka naszej działalności, którą, oczywiście będziemy chcieć się chwalić i rozwijać.

Dobra nazwa firmy spełnia kilka kryteriów. Przede wszystkim jest krótka. Dwusylabowe są wręcz idealne, trzysylabowe też się sprawdzą. Nazwa, która wpada w ucho, zostanie w pamięci na dłużej.

Powinna być również łatwa do wypowiedzenia. Co po nazwie, której nikt nie będzie umiał wymówić? Przecież jej nie zapamięta! Wyobraźmy sobie, że próbujemy podać komuś nazwę swojej firmy przez telefon, a po drugiej stronie słuchawki słyszymy jedynie konsternację, bo nikt nie wie jak ową nazwę zapisać bez błędu i potem do takowej dotrzeć.

Wszystko jednak zależy od naszych, nawet dalekosiężnych planów. Jeśli planujemy pozostanie na rodzimym rynku regionalnym, czy nawet lokalnym, możemy pokusić się o nazwę typowo spolszczoną, z polskimi znakami czy nawet na pewną grę znaczeniem słów czy samych liter.

Jednak, jeśli mamy plany wyjścia na Europę albo i cały świat (a dlaczegóż by nie…? 😉 ), nasza nazwa powinna być maksymalnie prosta, dźwięczna i łatwa do wypowiedzenia i zapisania. Oczywiście, nie może się to wiązać z bylejakością i zdajemy sobie sprawę, że to co w jednym języku oznacza “profesjonalizm”, w innym może oznaczać “gumowa kaczuszka” – dlatego też tak bardzo ważne jest równoległe budowanie marki, by finalnie, nawet na drugim końcu świata było wiadomo, czym zajmuje się nasza firma.

W ramach ciekawostki:

Marka CCC – każdy zna. Nar­o­dz­iła się z hasła reklam­owego Cena Czyni Cuda. To, co wydaje się abstrak­cyjnym, uni­w­er­sal­nym inic­jałem o bar­dzo wyrazis­tej gra­fice, jest dziś rozpoznawalne w każ­dym mieście.

Natomiast marka klocków LEGO, to zlepek duńskich słów (leg godt) oznaczających “baw się dobrze”.

Kolejnym ważnym aspektem to, by nazwa firmy w jakikolwiek sposób kojarzyła się z tym, co będziemy oferować. Nie jest to oczywiście warunek konieczny (patrz: Apple 🙂 ) jednak zwłaszcza na początku warto się tego trzymać.

Najważniejsze, by po wybraniu i zarejestrowaniu nazwy być konsekwentnym. Nie możemy zmieniać nazwy firmy w zależności od mody czy tego, co nam się obecnie podoba. Przy budowaniu marki i długofalowych relacji z klientami niezmiernie ważna jest stałość i stabilność. Rebrandingi stały się w ostatnich latach dość modne, ponieważ cały świat poszedł mocno do przodu, patrząc 30-40 lat wstecz. Jednak gwałtowne i radykalne brandingi są dedykowane raczej dużym firmom-gigantom, które mają ugruntowaną i pewną pozycję na rynku a ich notowania czy postrzeganie przez klientów nie zostanie zachwiane.